Tym razem mamy bardzo dobrą wiadomość, ponieważ wszystko wskazuje na to, że nasz indyjski partner już odbudował swój potencjał produkcyjny po lockdownach w Indiach w 2020 i późniejszych ogromnych problemach pracowniczych, które w efekcie doprowadziły do znacznego spowolnienia prac oraz finalnie do naszej decyzji o zwiększaniu tolerancji na możliwe przesunięcia terminu realizacji ze standardowych 3 tygodni do 6-ciu.
Od około 2 miesięcy prace idą w bardzo dobrym tempie. Już wiadomo, że najbliższy transport nie tylko nie będzie opóźniony, ale dotrze nawet przed planowanym terminem. Podobnie wygląda sytuacja z następnym – zaplanowanym na kwiecień.
Dlatego dziś podjęliśmy decyzję o powrocie do standardowych 3 tygodni jako maksymalnego możliwego przesunięcia terminu dostawy.